Jaguar oficjalnie gatunkiem zagrożonym. TEGO nikt się nie spodziewał…

Ah, Jaguar… Luksusowa brytyjska marka samochodów kojarzona z prestiżu, komfortu, elegancji. Brak jej tylko niezawodności, ale co tam, na biednego nie padło. No właśnie, wszystkie te epitety można wyrzucić do kosza, jako że ostatnimi czasy Jaguar postanowił przejść pewną metamorfozę. Usunięto nawet symbol maskotkę marki – po dzikim kocie zostało tylko wspomnienie. Zresztą cały obraz marki stracił swój pazur. Zapewne już widzieliście poniższe wideo:

Zwrot o całe 180 stopni. Zamiast stworzyć osobną markę postanowiono zmienić wszystko w istniejącej już. Została tylko pusta, nic nie znacząca nazwa. Jaguar został ujarzmiony i wykastrowany.

No ale dobra, to tylko „image” marki. Dalej powinni produkować ciekawe, dobrze wyglądające samochody, prawda? Zresztą, całkiem dobrze im to wychodziło. Spójrzmy tylko na poprzednie samochody wyjeżdżające z ich fabryk:

Nawet SUV-y wychodziły im całkiem zgrabnie, co nie zawsze jest takie oczywiste. No ale właśnie, samochody też przeszły… „pewną” zmianę. Zaprezentowano bowiem model szykowany na 2025 rok. Sami oceńcie:

Kolorystyka na bok. Mocno widoczna jest tutaj inspiracja Cybertruckiem. Design Type 00 szokuje i jest niecodzienny. Cel osiągnięty, każdy o tym mówi. Ale czy każdy to kupi? Większość głosów odnośnie tego projektu jest negatywna (kto by się spodziewał). Docelowy klient Jaguara zmienił się z szanowanego biznesmena w specjalistę ds. równości w megakorporacji, który w sumie nie wiadomo czym się zajmuje oprócz pilnowaniem, by w firmie nie było zbyt wiele białych, heteroseksualnych mężczyzn. Oczywiście, na razie to tylko koncept, który może się zmienić na lepsze. Jednak już teraz cała marka jest odbierana w innym świetle niż dotychczas. Istnieją dobre rebrandingi, takie jak Cupra, tak więc muszą też istnieć nieco mniej udane. Nie powiem, ktoś był naprawdę odważny decydując się na taki ruch. A odwagę i głupotę dzieli bardzo cienka linia.