Niespodzianka od Hondy do obejrzenia w Kalifornii.

Tegoroczny event w Pebble Beach jest wypełniony po brzegi premierami nowych modeli. Honda również ma nam coś do zaoferowania. Japończycy chcą nas zabrać w podróż w czasie, pokazując model koncepcyjny z lat osiemdziesiątych. Dokładniej mówiąc – do roku 1984, a więc dokładnie 40 lat wstecz.

Widok na przód Hondy HP-X

Honda HP-X była prekursorem dla legendarnej Hondy NSX. Teraz nadszedł czas, by ujrzała światło dzienne. Zaprojektowana przez Pininfarina, wygląda jakby jej miejsce znajdowało się w luksusowym sklepie, zamiast asfaltowej drodze. Górna, biała część nadwozia oddzielona wyrazistą czerwoną linią od granatowego dołu z podpisem projektantów przetrwała próbę czasu i nawet po tylu latach nie ma się czego wstydzić. Ciekawym dodatkiem są wyżłobienia pod szybą ciągnące się od przodu do tyłu pojazdu. Z lekka może to nam przypominać charakterystyczne żeberka w Ferrari Testarossa. Szyba czołowa stanowi jednocześnie szyby boczne – jest to jedna część stworzona z pleksiglasu, która się unosi, pozwalając na wejście do środka. Twórcy wzorowali się na kokpicie myśliwców, stąd takie niecodzienne rozwiązanie.

Widok na tył Hondy HP-X

Sercem tej maszyny jest dwulitrowy silnik V6 bazujący na wyścigowej wersji dla bolidów biorących udział w wyścigach Formuły 2. Jest on umiejscowiony pośrodku pojazdu, dokładnie tak jak we wspominanej wcześnie NSX. Skoro już mowa o „środku”, to znajdziemy tam manualną skrzynią biegów, multum fizycznych przycisków, futurystycznie wyglądającą kierownicę oraz dwa ekrany: pierwszy umiejscowiony za kierownicą, drugi w konsoli środkowej. Wygląda to świetnie.

Widok na wnętrze w Hondzie HP-X

Musiało minąć 50 lat zanim Honda wystawi ponownie swój samochód na evencie w Pebble Beach. Jak by nie patrzeć, wybrali naprawdę dobry model, aby powrócić z werwą. Prezentacja odbędzie się już w niedzielę 18 sierpnia.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top