Wodór czy prąd? Na chwilę obecną, pojazdy elektryczne przewyższają możliwościami te napędzane wodorem. Nauka jednak ciągle nas zaskakuje nowymi technologiami i być może ten trend się odmieni. Hydrogreen Team, grupa studentów z Politechniki Lubelskiej, stworzyła bolid, który spala tylko 1kg wodoru na 5200km! Dla porównania, Toyota Mirai, czyli najpopularniejszy samochód wodorowy, spala około 1kg na… 100km. Różnica jest ogromna, jednak „bolid” a „samochód” to dwie różne rzeczy. Spójrzcie na to, jak wygląda:
Nie trudno się domyślić, że nie jest stworzony do jazdy codziennej. Nie mniej jednak, taki pojazd stanowi poważny kamień milowy w zakresie gospodarowania zużycia paliwa wodorowego. Toruje drogę dla nowych technologii motoryzacyjnych, aby pojazdy elektryczne nie były jedyną opcją wyboru podczas zakupów w salonie. Wcześniej wspomniana Toyota również prowadzi badania pod kątem tego napędu. Naprawdę szczerze im kibicuję, ponieważ wodór można spalać w silniku podobnie jak benzynę. Ok, może nie aż tak podobnie, ale na pewno jest to prostsze niż spalanie prądu. Ponadto, co chwila można usłyszeć o budowie nowej stacji tankowania wodoru, nowych technikach pozyskiwania wodoru, większym zainteresowaniu tym tematem przez duże firmy… Pozostaje nam tylko trzymać kciuki i mieć nadzieję, że dźwięk spalania wodoru wydobywający się z rury wydechowej będzie równie piękny co spalania benzyny.